Wykorzystując ostatni słoneczny weekend września poddałem topowy zegarek treningowy Garmin Forerunner 310 XT testowi wodoszczelności.
Producent deklaruje pełną wodoszczelność i zapewnia żywotność zegarka nawet po zejściu 50 metrów pod powierzchnię wody. Co do głębokości musimy uwierzyć na słowo, bo nie miałem sposobności wykonania takiego testu :).
Zatopiłem natomiast zegarek na około 30 minut tuż pod lustro jeziora i potwierdzam, że śmiało można z Forerunnerem 310 XT pływać. Zresztą nie mogło być inaczej. W końcu jest to model triathlonowy.
Niestety po kilkunastu sekundach zegarek znajdujący się pod wodą gubił sygnał gps. Oznacza to, że pływając z FR 310XT zapiętym tradycyjnie na nadgarstku nie możemy liczyć na pełny zapis przepłyniętego dystansu.
Jeżeli zależy nam na precyzyjnym zapisie śladu zawsze pozostaje sposób zaproponowany przez DcRainmakera z wykorzystaniem uniwersalnego uchwytu do Forerunnera 310 XT (link do opisu uchwytu Tutaj):
Test zapisu śladu w trakcie pływania uniemożliwiła mi bardzo przyjacielska rodzina łabędzi :).
A być może łabędzie stanowiły tylko pretekst, usprawiedliwienie przed zanurzeniem się w dość już chłodnym jeziorze :)
Szczegółowy opis zegarka treningowego Garmin Forerunner 310 XT znajdziesz na naszej stronie garmin24.pl
Test wykonany w Jeziorze Jaroszewskim w Sierakowie.
Tematy powiązane:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz